Wywiady z Danielem Karczewski

Dizi_8

Katarzyna Szala przeprowadziła wywiad z jednym z najlepszych graczy Diabłów: Danielem Karczewskim

K.S.: Jak pan ocenia szanse drużyny w nadchodzącym turnieju który odbędzie sie dnia 27.07.2008r.?
D.K.: Uważam osobiście że awansujemy z grupy ale raczej na zdobycie pucharu nie mamy większych szans gdyż mamy zbyt mało doświadczenia w takich imprezach.
K.S.: Jak nie teraz to kiedy?
D.K.: Proszę nie przesadzać jak nie teraz to za rok. posiadamy młodą kadrę która jest w stanie wiele nauczyć przez te 350 dni jak sie przyłożą to sami dadzą rade wygrać puchar.
K.S.: Co pan uważa o postawie Przemysława Walczaka i jego brata Bartosza?
D.K.: Osobiście? Mam to w głębokim poważaniu, czy są czy nie, mamy szeroką kadrę, z nieobecności Przemka skorzystają rezerwowi, którzy będą mogli sie pokazać w zespole, jak rozegrają dobry turniej to wejdą do podstawowej jedenastki.
K.S.: Niedawne doniesienia prasowe mówiły o pana przeniesieniu do Austriackiego klubu. Co pan uważa o tych doniesieniach?
D.K.: To tylko częściowa prawda, jadę do Austrii na testy, ale wątpię aby klub mi zaproponował konkretną pensję, gdyż klub posiada nie wielkie Stawki tygodniowe. Z resztą jak wcześniej mówiłem moje serce jest czerwono-czarne.
K.S.: Dziękuję za rozmowę
D.K.: Cała przyjemność po mojej stronie.

DamianeQ

Brawo!niezly wywiad Smile

Dizi_8 · Wysłany: Nie 18:36, 27 Lip 2008 Temat postu: Wywiad z dnia 27.07.2008

Naszej reporterce Kaji Borys udało sie przeprowadzić z Graczem Diabłów Danielem Karczewskim

K.B.: Jest pan zadowolony ze swojej postawy w tym turnieju?
D.K.: Prawdę mówiąc nie byłem przygotowany do pozycji jaką odgrywałem w tym turnieju, szczerze mówiąc myślałem że szkoleniowiec ustawi mnie w polu ale jak widać jestem najbardziej zaufanym bramkarzem(śmiech). Ale jakby nie patrzeć ze swojej postawy byłem zadowolony przez pierwsze 3 mecze, uważam natomiast że lepiej mógł bym zagrać w meczu o 3 miejsce.
K.B.: Co uważa pan o sytuacji z 80 minuty meczu półfinałowego?
D.K.: Taka sytuacja mogła by mieć miejsce gdyby rzut karny strzelał kto inny, to przecież loteria, Presja na zawodniku była ogromna i w rozmowie nikt z zespołu nie miał Michałowi za złe że nie wykorzystał tej sytuacji.
K.B.: No właśnie Michał Płuciennik. wielu mówi że jest konflikt pomiędzy Michałem a Resztą drużyny?
D.K.:Ja osobiście uważam że nie ma takiego otwartego konfliktu, co prawda Michał czasami gra zbyt egoistycznie ale to może okazać się wadą ale i zaletą co udowodnił w meczu z cisowniakiem wygranym przez nasz 11:7.
K.B.: Zajął pan z drużyną 4 miejsce, czy jest jakiś nie dosyt po tym turnieju?
D.K.: Prawdę mówiąc wszystko potoczyło sie tak jak mówiłem pani koleżance że z grupy wyjdziemy ale pucharu nie uda sie zdobyć.
K.B.: Co pan uważa o Swiątexie który póki co jako jedyny zdobywa pierwsze miejsca w dotychczasowych rozgrywkach tego pucharu?
D.K.: Musze przyznać że grają imponujący futbol, ciekawy dla oka. W pierwszym turnieju kiedy graliśmy to uważałem wynik 2:1 za kiepski ale teraz z biegiem czasu uważam że to bardzo dobry wynik
K.B.: Jak pan ocenia pracę sędziów?
D.K.: Bez komentarza
K.B.: Wielu uważa pana za polskiego Gattuso, jednak coraz częściej pan gra stylem Tottiego
D.K.: Uważam że tych "Wielu" Przesadza z moją oceną, fakt są mecze w których gram jak stylem Gattuso ale jednak porównanie do Tottiego to jest na wyrost. Przepraszam ale muszę wracać do drużyny
K.B.: Dziękuję za rozmowę

Dizi_8 · Wysłany: Wto 21:36, 29 Lip 2008 Temat postu: Wywiad z dnia 29.07.2008

Marta Majchrzak przeprowadziła wywiad na osobności z Danielem Karczewskim Jeszcze Graczem Zgierskich Diabłów
M.M.: Jest pan zadowolony z rozegranego dziś meczu?
D.K.: Zależy od jakie strony patrzeć, bo jeżeli chodzi o współpracę z dzisiejszymi partnerami to miałem mały kłopot ale jeżeli chodzi o "przeciwnika" to jestem zadowolony z jego postawy
M.M.: Mając na myśli przeciwnika co miał pan na myśli?
D.K.: Chodziło mi o jeszcze mój klub Diabłów
M.M.: Strzelił pan bramkę swojemu zespołowi i przy dwóch asystował, jak sie pan czuł?
D.K.: Kiedyś gdy rozmawiałem Z Damianem Kuleszą powiedział mi że chciał by strzelić bramkarzowi z którym trenował od 2 lat. Ja w tej sytuacji czułem się dwojako, co prawda była radość że strzelonego gola lub asyst ale strzeliłem klubowym kolegom
M.M.: przejdźmy do prywatnej strony życia. Czy w pana sercu ktoś zajmuje specjalne miejsce?
D.K.: Poza matką? ... Nie, ale jakby sie pani spytała dwa dni temu to bym odpowiedział tak.
M.M.: Jak bardzo jest pan lubiany przez kibiców/
D.K.: Jakoś nie zauważyłem aby kibice szaleli za mną jestem raczej typem takiego domatora, wole posiedzieć w domu, posłuchać muzyki, w przeciwieństwie do tych "gwiazd". Również na boisku jakoś sie nie wyróżniam, nie gram efektownie ale efektywnie
M.M.: Wiele sie mówiło o odejściu pana Do Czarnych Smardzew
D.K.: Kiedyś bym powiedział że max to współwłaścicielstwo ale Po tym co dziś
usłyszałem od swoich zawodników to coraz bardziej prawdopodobne jest to że zmienię barwy klubowe
M.M.: Czyli serce zmienia barwy ?
D.K.: Póki co to tylko Zawał ale czy okaże sie śmiertelny to okaże się w najbliższym czasie
M.M.: Dziękuję za rozmowę

Robert

Mam nadzieje ze nie dojdzie do zmiany barw tak jak w cześniejczym temacie przepraszamy za zachowanie co poniektórych graczy :/

Dizi_8 · Wysłany: Śro 22:07, 10 Wrz 2008 Temat postu: Wywiad z dnia 07.09.2008

Nasza Reporterka Paulina Cyganiak przeprowadziła wywiad z Danielem Karczewskim

P.C.: Czy to prawda że pana dotychczasowy klub Zgierskie Diabły się rozpadł?
D.K.: Trudno to nazwać rozpadem klubu ale z tego co pamiętam to ostatni trening był 21 sierpnia, czyli wygląda na to że klub zawiesił działalność
P.C.: Wiele mówi że od następnego sezonu zagra pan w klubie dla którego jest pan wychowankiem czyli Cisowniak?
D.K.: Co prawda jeszcze wiąże mnie kontrakt ale od dostałem już propozycję kontraktu od Cisowniaka to jednak zastanawiam się na przedłużeniem kontraktu z Diabłami
P.C.: Czemu wybrał pan grę w piłkę nożną, z tego co wiem bardzo dobrze grał pan w siatkówkę?
D.K.: I Prawdopodobnie został bym siatkarzem ale groźna kontuzja barku wyeliminowała mnie na pół roku i z nudów zacząłem grać w piłkę. Na moje szczęście łowca Talentów mnie odkrył i zostałem Piłkarzem.
P.C.: Pana ideał piłkarski?
D.K.: Ja nie posiadam idola którego naśladuje ponieważ uważam że każdy piłkarz musi grać po swojemu a nie starać się upodabniać do swoich ideałów, gdyż wtedy futbol stał by się monotonny a tego przecież nikt nie chce<śmiech>. Ale tak poważnie to w dzieciństwie moim idolem był Olivier Bierhof oraz Jacek Krzynówek
P.C.: Dziękuję za poświęcony czas

Robert

Hehe klub sie nie rozpada po prostu narazie treningi przeniesione są na włókniarz Very Happy

ale wszystko wruci do normy Very Happy

Dizi_8

Nasza Reporterka Marta Majchrzak przeprowadziła wywiad z Danielem Karczewskim

M.M.: Czy uważa pan że mimo iż jest pan polakiem to osiągnie poziom np.: Ronaldo
D.K.: Na pewno nie, nawet jeżeli bym pracował na treningach za trzech to tak jak Chris na pewno nie będę grał, ponieważ chłopak ma talent i tyle
M.M.: Dlaczego postanowił pan zmienić klub
D.K.: Diabły jakoś nie kwapiły się do przedłużenia kontraktu, ale przede wszystkim chciałem zobaczyć jak to jest strzelać byłym kolegom
M.M.: Co pan uważa o swojej dotychczasowej drużynie
D.K.: Osobiście uważam że niezależnie w jakim klubie bym nie grał to szansę na zwycięstwo mam niewielkie
M.M.: Do kogo porównał by pan kapitana Diabłów
D.K.: Nie lubie porównywać graczy którzy grają w football na swój sposób do gwiazd klasy światowej
M.M.: Czemu akurat cisowniak
D.K.: Ponieważ jako jedyni złożyli konkretną propozycję
M.M.: Jak Pan zareagował na wypowiedzi Damiana Kuleszy i Roberta Pelikana
D.K.: Szczerze mówiąc byłem lekko zaskoczony tym że powiedzieli że byłem ważnym ogniwem w zespole mimo iż mi samemu nie wydaje się abym jakoś imponował na boisku
M.M.: Ma pan żonę lub narzeczoną
D.K.: Nie
M.M.: Dlaczego taki człowiek jak pan jest kawalerem
D.K.: Niewiem, może nie spotkałem tej jedynej, albo źle szukałem ale póki co jestem młody i uzdolniony to staram się najpierw top wykorzystać
M.M.: Czy zamierza pan wziąść udział w meczu haretatywnym
D.K.: jeżeli będzie taka okazja to czemu nie.

aaa4